Basia biegła z przodu wypatrując piesków, Staś szedł obok mamy i opowiadał coś zawile o superbohaterach, zasadzkach na agentów, o pułapkach i walce. Franek został z tyłu i grzebał patykiem w zaschniętym błocie na ścieżce. Wróżka Shila pod postacią psa (ale i tak wszyscy w domu wiedzieli, że jest wróżką) krążyła wokół i co jakiś czas przybiegała do mamy. Wyszli ...
Trending Articles
More Pages to Explore .....